Nadeszła jesień. Noce stają się chłodne a dnie coraz krótsze. Róże wyraźnie odżyły po letnich upałach i powtarzają kwitnienie. Na wilgotnych liściach tu i ówdzie pojawia się mączniak prawdziwy, rdza lub czarna plamistość ale porażonych liści nie jest zbyt dużo. Ogólnie róże w tym roku radzą sobie z chorobami. Nawet angielska Heritege, która zawsze chorowała na rdzę róży, w tym roku jest wyjątkowo zdrowa. 🙂 Zapraszam na mały spacer wśród róż w pierwszy dzień jesieni.









Jesienne-ta nazwa już chyba straciła na znaczeniu.One są po prostu …letnie.
Pozdrawiam
Piękne! W sposób szczególny cieszą wtedy, gdy wokół szaro i zimno.